Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2014

Jak w Święta zadbać o rozwój naszych pociech

Obraz
Święta już tuż tuż. Biegamy, walczymy, staramy się, aby ten w ten czas wszystko było na tip-top. Sprzątamy, szykujemy potrawy, pieczemy ciasta, zapraszamy gości. W całej tej gonitwie nie możemy jednak zapomnieć o najmłodszych, dla nich jest to także ważny czas. Niech nie kojarzy się z ciągłym napięciem i sprzątaniem, a raczej z domową, radosną atmosferą. Przy okazji Świąt możemy zadbać o rozwój naszych dzieci - dla nich to super zabawa, a my wiemy swoje. Nauczmy je, że Boże Narodzenie to nie tylko Mikołaj i prezenty 1. Rozwój duchowy - jeśli jesteśmy Katolikami to nie możemy zapomnieć o istocie tego Święta. Moje dziewczyny mówią: "Boże Narodzenie to urodziny Pana Jezusa", a co to za urodziny bez jubilata? Wytłumaczmy dzieciom o co tak naprawdę chodzi w te Święta. Zabierzmy je do Kościoła, pokażmy szopkę, nauczmy kolęd. W czasie Świąt to to musi być najważniejsze.  2. Nauka polskich tradycji - jak powinna wyglądać Wieczerza Wigilijna? Jakie są potrawy? Dlaczego

Czwarty miesiąc

Kilka dni temu Najmłodsza skończyła 4 miesiące. Przez ostatni miesiąc nauczyła się kolejnych nowych rzeczy. Coraz częściej i więcej czuwa. Wydaje radosne odgłosy i zdarza się, że zaśmieje się w głos. Powoli zaczyna chwyta zabawki i ciągnąć je do buzi. Trochę jeszcze nieudolnie i częściej w buzi ląduje piąstka, a nie zabawka. Często bawi się rączkami. Czasem próbuje coś mi powiedzieć, szkoda, że jeszcze tego nie rozumiem. Co dziecko powinno potrafić w czwartym miesiącu życia? - w pozycji na brzuchu nogi proste lub półwyprostowane - w pozycji na plecach łączy dłonie - podciągane do pozycji siedzącej unosi głowę i ramiona - w odpowiedzi śmieje się głośno i gaworzy, próby łączenia sylab.

Mamo widziałam Mikołaja :)

Czyli co nieco o Mikołaju i prezentach Zaczął się grudzień, wszędzie widać i czuć zbliżające się święta Bożego Narodzenia. Cudowny czas, który dla dzieci jest bardzo ważny. Na zadane pytanie: "co najbardziej lubicie na święta?" obie córki zgodnym chórem odpowiedziały "Mikołaja i prezenty!" Nie ma co im się dziwić. Wszędzie obiecuje się im, że jak będą grzeczne to przyjdzie Mikołaj. I w przedszkolu i w szkole dzieci szykowane są na jego przyjście. Moje córki nadal wierzą w Mikołaja i uważam, że nie muszę ich szybko wyprowadzać z błędu. To chyba jest najpiękniejsze w Świętach - wiara w cuda - bo Mikołaj to taki cud. Pamiętam z czasów moje dzieciństwa zawsze na Mikołajki dostawaliśmy prezenty pod poduszkę. Nawet gdy byliśmy, ja i brat, już "duzi" to i tak znajdywaliśmy paczki pod poduszką. Co roku próbowałam nakryć "Mikołaja", ale nigdy mi się to nie udało. W Wigilię dzieci szły do drugiego pokoju wypatrywać pierwszą gwiazdkę i jakimś cudem, z