Ratunku moje dziecko jest chore!

Pacjent: Najmłodsza
Wiek: 13 miesięcy
Objawy: katar, kaszel, ropiejące oczka, gorączka, płaczliwość, zmęczenie.
W badaniu: osłuchowo - bez zmian, gardło lekko zaczerwienione, migdałki niepowiększone, nos niedrożny, węzły chłonne niepowiększone, kaszel produktywny, ciepłota ciała zwiększona - powyżej 38 stC, brzuch miękki, niebolesny, objawy otrzewnowe ujemne, 
Diagnoza: wirusowa infekcja górnych dróg oddechowych - ostre zapalenie nosa i gardła=przeziębienie.
Leczenie: higiena nosa, nebulizacje (Mucosolvan), leki przeciwgorączkowe
Potrzebne akcesoria: aspirator do nosa, nebulizator (inhalator), sól fizjologiczna, termometr, syrop przeciwgorączkowy.
Niezbędnik: dużo czułości rodziców i sen.



Wrzesień, żłobek, więc sezon przeziębieniowy można uznać za otwarty. Niestety dzieci lekarskie też chorują i wbrew pozorom nie jest to łatwiejsze, a można rzec, że nawet trudniejsze niż dla każdego innego rodzica. Dlaczego? Bo wszyscy patrzą: jak to dziecko lekarskie jest chore? Bo ma się w głowie wszystko co może pójść nie tak. Bo wahamy się między emocjonalnym a profesjonalnym podejściem do chorego.

A zaczęło się wszystko w środku nocy. Najmłodsza obudziła się z płaczem, więc wyciągnęłam ją z łóżeczka i przytuliłam. Wydała mi się cieplejsza, budzę więc męża i pytam się czy mi się tylko tak wydaje - bo wiadomo mama lekarka - mama panikara. Mąż potwierdził moją hipotezę, więc sięgam po termometr, a on wskazał 38,2st.
I od tej nocy kilka następnych dni to walka  infekcją. Na szczęście gorączka trwała tylko dwa dni, jednak katar i kaszel trwały dłużej. Do tego wszystkiego doszły ropiejące oczka. Spojówki były czyste, a oczyszczenie noska zmniejszało ilość wydzieliny, więc przyczyną na szczęście nie było zapalenie spojówek, a katar.

Walczymy dalej z infekcją. Inhalujemy i czyścimy nosek i idzie ku lepszemu. Jednak stracha nam narobiła, bo chore dziecko przeraża każdego rodzica (i ciocię).

Kiedy zgłosić się do lekarza?
- kiedy nie wiesz co robić
- kiedy dotychczasowe leczenie nie przynosi efektu
- kiedy stan dziecka pogarsza się
- kiedy gorączka nie reaguje na leki

Komentarze

  1. Niestety mając dzieci w żłobku, czy przedszkolu nie zna się dnia ani godziny. Na szczęście mała ma dobrą opiekę pod ręką, bo najczęściej chorują w weekendy, albo gdy domowy lekarz wyjedzie. Zapraszamy do nas: www.mama-to-wie.pl

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wizyta u psychiatry dziecięcego? Czy to coś strasznego? Jak się do niej przygotować?

Czy warto diagnozować ADHD u progu dorosłości?

Kim są rezydenci i dlaczego utworzyli porozumienie?